Le Magazine Accor Hotels
Zwiedzamy miasto mostów i krasnali

Wrocław od kuchni

Wywiad z blogerką

Wrocław – miasto powszechnie kojarzące się z uroczymi figurkami krasnali – to miejsce, w którym każdy czuje się jak u siebie. Tak o Wrocławiu mówi autorka bloga venilakostis.com. Dokąd udać się, by poczuć prawdziwy klimat miasta i posmakować dolnośląskiej kuchni? Co zobaczyć podczas weekendowego pobytu? Sprawdź!

Magdalena Kostyszyn, autorka bloga venilakostis.com, oprowadza swoich czytelników po krańcach Europy, Azji czy Nowej Zelandii. Chętnie dzieli się także rekomendacjami kulturalnymi – poleca ciekawe książki, filmy, wydarzenia. Tym razem zaprasza w podróż po swoim ulubionym polskim mieście i podpowiada, co odwiedzić w czasie pobytu w jednym z hoteli we Wrocławiu.

Jakie miejsce spoza przewodników polecasz turystom chcącym poznać prawdziwe oblicze miasta?

Zdecydowanie okolice ul. Włodkowica oraz Św. Antoniego. To tu znajdują się najfajniejsze restauracje i to właśnie w tym rejonie, nie na samym Rynku, najchętniej przesiadują mieszkańcy. Jeśli odwiedzicie Pasaż Pokoyhof, zrozumiecie dlaczego.

Co warto zobaczyć w mieście podczas weekendowego pobytu?

Warto przespacerować się uliczkami odchodzącymi od Rynku; w drodze na Ostrów Tumski zajrzeć do Ogrodu Botanicznego; napić się kawy w jednej z małych kafejek na Nadodrzu. Pójść do najładniejszej księgarni Tajne Komplety oraz obejrzeć za darmo panoramę miasta z dachu Domu Handlowego „Renoma”.

Jak smakuje miasto? I gdzie zajrzeć, by odkryć jego smak?

Kulinarnie Wrocławowi bliżej do swojskich barów mlecznych niż do kuchni molekularnej. Najlepiej zahaczyć o Wrocławski Bazar Smakoszy, odbywający się co niedzielę przy Browarze Mieszczańskim. To tu wystawiają się najciekawsze wrocławskie knajpy serwujące lokalne przysmaki. Tym, którzy wolą tradycyjne restauracje, polecam Piec na Szewskiej (must see!)  oraz Bułkę z Masłem. 

Gdzie najlepiej zatrzymać się na kawę i coś słodkiego?

Cukiernia NANAN to najgorętszy (i najsłodszy) adres tego lata. Różowe, wyłożone pluszem wnętrza, niczym z filmów Wesa Andersona, plus wyborne  eklery… To się nie może nie udać!

Czy w mieście znajdą coś dla siebie miłośnicy aktywnego wypoczynku?

Oczywiście. Miejskim rowerem śmiało można zwiedzić całe miasto. Do biegania najfajniejszy będzie Park Południowy. Z kolei fani sportów wodnych odnajdą się na jednym z nabrzeży Odry, gdzie mają możliwość wypożyczenia kajaków. A jeśli dodamy do tego aktywności na miejskich plażach (piłka siatkowa oraz nożna) – wyjdzie naprawdę ciekawa oferta.

Teatr, muzeum, a może koncert? Pod jaki adres powinni zajrzeć wielbiciele kultury i sztuki?

Muzeum Narodowe wraz z oddziałem sztuki współczesnej w Pawilonie Czterech Kopuł – już dla samych budynków warto odwiedzić to miejsce. Nie sposób również pominąć Narodowe Forum Muzyki, które nie ma sobie równych pod względem jakości dźwięku.

Gdzie kwitnie nocne życie w mieście?

Ostatnio na Dworcu Świebodzkim, gdzie odbywają się Gastro Nocki. Można spróbować jedzenia z najlepszych wrocławskich restauracji oraz foodtracków, a dodatkowo pobujać się przy dźwiękach dobrej muzyki.

Jakie pamiątki warto przywieźć z pobytu w mieście?

Postawiłabym na młodych, lokalnych projektantów – np. sukienkę lub bluzkę marki PULPA, której butik znajduje się w Hali Targowej.

Jaką historię związaną z miastem lubisz najbardziej?

Historię WuWA – czyli wystawy zorganizowanej w 1929 r. we Wrocławiu, która miała na celu budowę osiedla wzorcowego. Dzięki współpracy wielu znakomitych niemieckich architektów na osiedlu Biskupin wzniesiono unikatowe na skalę europejską budynki, które do dziś inspirują wielu projektantów.

Za co najbardziej lubisz to miasto?

Za niepowtarzalną atmosferę. Wrocław jest wyluzowany, nie zadziera nosa, nie stroi się w cudze piórka. Ma swój indywidualny charakter. Bez względu na to, czy mieszkasz tu 10 lat, czy przyjeżdżasz na 3 dni – zawsze czujesz się tu jak u siebie.

To również może Cię zainteresować: Wrocław kryminalny<o:p></o:p>

Podobało Ci się? Udostępnij!

Losowo

Więcej pomysłów na podróże