Le Magazine Accor Hotels

Katowice dają zastrzyk energii

Wywiad z blogerką

Centrum Śląska, stolica krainy czarnego złota i miejsce pełne kulturalnych zakątków – tak w skrócie można opisać Katowice. W trakcie podróży do tego miasta warto odwiedzić Strefę Kultury, Muzeum Śląskie, klub Hipnoza, a na kawę pójść do bistro Kafej. Gdzie jeszcze warto się wybrać? Co przywieźć ze sobą? Oraz przede wszystkim za co warto pokochać Katowice?

Kasia, autorka bloga www.drogadominimalizmu.pl, pisze o minimalizmie, dążeniu do lepszego życia i kierowaniu się zasadą „mniej znaczy więcej”. Zbiera doświadczenia zamiast rzeczy, a zastrzyku energii zawsze szuka w Katowicach. Przeczytaj wywiad, którego udzieliła Accor i sprawdź, jak Ty możesz skorzystać z uroków stolicy Śląska.

Jakie miejsce spoza przewodników polecasz turystom, chcącym poznać prawdziwe oblicze miasta?

Myślę, że mało który przewodnik po Katowicach poleci zwiedzającym spacer po tutejszym rynku. Katowicki rynek przeszedł w ostatnim czasie ogromną metamorfozę i nie przypomina już tego nijakiego punktu przesiadkowego, który pamiętam z moich studenckich czasów. Latem można tu się zrelaksować na leżaku pod palmami, a zimą pojeździć na łyżwach na sztucznym lodowisku. Co jakiś czas rynek przeżywa najazd foodtrucków i gości rzemieślników z całego świata na jarmarkach tematycznych. 

Co warto zobaczyć w mieście podczas weekendowego pobytu?

Głównym punktem wycieczki do Katowic powinna być Strefa Kultury, w okolicach słynnego Spodka, którą tworzą Muzeum Śląskie, siedziba Narodowej Orkiestry Polskiego Radia oraz Międzynarodowe Centrum Konferencyjne. Wszystkie te obiekty to perełki architektoniczne i miejsce wielu wyjątkowych wydarzeń z dziedziny muzyki, sztuki i dizajnu. Na dachu MCK znajduje się punkt widokowy, z którego można podziwiać panoramę Katowic.

Nie można nie odwiedzić Nikiszowca, malowniczej dzielnicy Katowic z zabudową z początków XX wieku. Familoki z czerwonej cegły, oryginalne podcienie i romantyczne zakamarki pozwalają poczuć typowo śląską, górniczą atmosferę.
Na spacer polecam park w Dolinie Trzech Stawów, to naprawdę wyjątkowe miejsce. Można tu nie tylko odpocząć nad wodą, w cieniu drzew czy obejrzeć konie w tutejszej stadninie, ale również aktywnie spędzić czas – latem tor rolkowy przeżywa oblężenie, a na ścieżkach rowerowych przeważają rowery z samoobsługowych wypożyczalni rozsianych po całych Katowicach.

Jak smakuje miasto? I gdzie zajrzeć, by odkryć jego smak?

Pobyt w Katowicach polecam zacząć od wyśmienitego bajgla i świetnej kawy w bistro Kafej, niedaleko Spodka. Po spacerze po Strefie Kultury czy wizycie w Muzeum Śląskim warto zajrzeć na lunch do Moodro Bistro znajdującego się w budynku Muzeum. Miłośnicy włoskiej kuchni muszą skierować swoje kroki do Len Arte na Mariackiej, gdzie serwuje się najpyszniejszą, autentyczną włoską pizzę. Najlepsze burgery według mnie oferuje MadMick (Warszawska), a najlepsze sushi – Imbir i Ryż, trochę dalej od centrum, w dzielnicy Piotrowice. Niejedzący mięsa znajdą coś dla siebie w Złotym Ośle (Mariacka) i Dobrej Karmie (św. Jacka). Moim nowym kulinarnym odkryciem w Katowicach jest Novo Restobar na Warszawskiej z fantastycznym jedzeniem i nastrojowym ogródkiem.

Gdzie najlepiej zatrzymać się na kawę i coś słodkiego?

Oprócz wspomnianego wcześniej Kafeja świetną kawę serwuje też Synergia Dobre miejsce (ul. Andrzeja) i klimatyczna, oferująca podróż w przeszłość kawiarnia Kattowitz (św. Jana). Pyszne lody rzemieślnicze znajdziemy na Tylnej Mariackiej, a wyjątkowe, nie tylko wegańskie ciasta zjemy w Botanice na Sienkiewicza.

Teatr, muzeum, a może koncert? Pod jaki adres powinni zajrzeć wielbiciele kultury i sztuki?

Wystawy stałe i czasowe w Muzeum Śląskim powinny stanowić główny punkt wycieczki dla każdego turysty złaknionego sztuki i kultury. To naprawdę wyjątkowe miejsce, a do tego bardzo popularne – warto kupić bilet przez internet, żeby uniknąć kolejek. Miłośnicy muzyki na żywo powinni obserwować wydarzenia w klubie Hipnoza, a wielbiciele Melpomeny – repertuar teatru Korez znajdującego się w budynku obok.

Gdzie kwitnie nocne życie w mieście?

Synonim katowickiego nocnego życia to ulica Mariacka. To tutaj znajdują się najpopularniejsze kluby i bary. Na Mariackiej każdy znajdzie coś dla siebie, wędrując z miejsca na miejsce i próbując lokalnych drinków i przysmaków. O ile Katowice nocą wydają się wymarłym miastem, o tyle Mariacka nigdy nie zasypia.

Jakie pamiątki warto przywieźć z pobytu w mieście?

Katowice to Górny Śląsk, a skoro Śląsk to węgiel. Kiedyś popularną pamiątką była bryłka z odciskiem paproci, dzisiaj są nią wyroby z węgla. Nie myślę tu tylko o biżuterii z „czarnego złota”, ale również o mydle czy szamponie z węgla, a właściwie z jego aktywnym dodatkiem. Czarne jak sadza kosmetyki to naprawdę oryginalny gadżet. Turystom spoza Śląska na pewno przypadną do gustu koszulki z napisami „po naszymu”. „Kaj się ciśniesz” czy „Niy fandzol” na pewno wzbudzi zainteresowanie znajomych...

Za co najbardziej lubisz to miasto?

Po przeprowadzce do sąsiedniego miasta często wracam do Katowic. Lubię chłonąć tę energię, która była mi tak bliska w czasach, kiedy tu mieszkałam. Wiele katowickich inicjatyw to dzieło młodych ludzi. Tworzą oni wyjątkowe miejsca i wydarzenia, w których po prostu trzeba uczestniczyć. Uwielbiam Katowice za klimatyczne parki i skwery, stare kamienice i miejsca z pysznym jedzeniem. Kiedy mieszkanie w domu z ogródkiem przy cichej ulicy staje się dla nas za spokojne, jedziemy do Katowic. Tam fundujemy sobie zastrzyk energii.


*autorka zdjęcia blogerki - Katarzyna Wojniak  

Podobało Ci się? Udostępnij!

Chcesz wiedzieć więcej?

Kontynuuj podróż

Nasze hotele w Katowicach Poczuj energię Śląska

Losowo

Więcej pomysłów na podróże