Jakie miejsce spoza przewodników polecacie turystom chcącym poznać prawdziwe oblicze miasta?
Zdecydowanie wycieczkę do Parsku Śląskiego, który jest na styku Katowic i Chorzowa – niezależnie od pory roku jest tam co robić. A tereny są zielone, bardzo spacerowe. Dodatkowo w pobliżu parku jest zoo i nowoczesne wesołe miasteczko. Poza tym można wybrać się do niego starym śląskim tramwajem. Super!
Co warto zobaczyć w mieście podczas weekendowego pobytu?
Oczywiście Nikiszowiec – starą dzielnicę Katowic z cudownymi familokami (domy budowane dawniej dla górników, tworzące zamknięte podwórka), które są tak malownicze, że w kilka sekund przenoszą do innej epoki.
Jak smakuje miasto? I gdzie zajrzeć, by odkryć jego smak?
Zdradzimy sekret – jedzenie w Kato jest boskie! Jeśli kochasz dobre burgery, to koniecznie wpadnij na Mad Micka, nie tylko by zjeść, ale też poznać fantastyczną historię właściciela. Dla wegan i wegetarian mamy Złotego Osła, w którym kolejki po przepyszne jedzenie zaskakują każdego dnia. Na najlepszego tatara wpadajcie do Sztolnia. Chleb, Mięso, Wino, a na prawdziwe śląskie jedzenie do Żurowni lub Śląskiej Prohibicji.
Gdzie najlepiej zatrzymać się na kawę i coś słodkiego?
Pyszna kawa jest w Botanice! Pracują w niej eksperci od aromatycznej kawy. Na słodkości wpadamy do Kafeja i Synergii, a na słodkie śniadanie (choć i wytrawne się znajdzie) do 8 Stolików.
Czy w mieście znajdą coś dla siebie miłośnicy aktywnego wypoczynku?
Dla fanów wycieczek rowerowych miasto ma do zaoferowania mnóstwo lasów, najpiękniejsze są te Murckowskie. A stacji z rowerami do wypożyczenia jest całe mnóstwo. W Dolinie Trzech Stawów są aleje przygotowane dla rolkarzy i biegaczy, a nieopodal na Paderewie jest świetne miejsce dla fanów deskorolki. Jest jeszcze lotnisko Muchowiec, gdzie możemy podziwiać szybowce, latawce, zabawy dronami.
Teatr, muzeum, a może koncert? Gdzie powinni zajrzeć wielbiciele kultury i sztuki?
Gdzie kwitnie nocne życie w mieście?
Nasza ulica Mariacka słynie z życia nocnego – klubów, pubów, restauracji. A latem zmienia się w ulicę festiwalową, gdzie od czwartku do niedzieli odbywają się koncerty, imprezy taneczne i tematyczne.
Jakie pamiątki warto przywieźć z pobytu w mieście?
Ha! Czego my nie mamy! Chyba nieskromnie powiemy, że w Kato są najfajniejsze pamiątki. Po pierwsze piękna biżuteria z węgla od I COAL YOU. W Geszefcie (sklepie ze śląskimi gadżetami) znajdziecie mnóstwo koszulek, jak choćby z napisem Gryfno Frelka (fajna dziewczyna), i oczywiście minimalistyczne bluzy i czapki z napisem KATO. 100% lokalnej miłości!
Jaką historię związaną z miastem lubicie najbardziej?
Historii jest mnóstwo, ale my lubimy te, które pokazują, ze Kato to miasto dla młodych. Świetnym przykładem jest dość świeża anegdotka o Majtkach z Sosnowca. Dziś to marka sprzedająca designerską bieliznę, ale wszystko zaczęło się od żartu i instalacji artystycznej na szybie opuszczonego lokalu. Weronika, pomysłodawczyni i właścicielka marki, obkleiła ją naklejkami majtek. Instalacja w mgnieniu oka stała się znana w Katowicach i nikt nie wiedział, czym jest naprawdę. To zainspirowało autorkę do stworzenia własnej kolekcji bielizny. I uwierzcie – w Kato nosimy ją z dumą! I wpadamy na imprezy „tylko w majtkach”.
Za co najbardziej lubicie to miasto?