Każdy, kto oglądał „Kanał” Andrzeja Wajdy lub inny film na temat Powstania Warszawskiego wie, jak bardzo rozbudowana jest sieć warszawskich kanałów. Okazuje się jednak, że pod ulicami stolicy rozciąga się również plątanina innych podziemnych korytarzy – niektóre z nich powstały przy okazji budowy metra, inne – jeszcze w XVII wieku. Sprawdzamy, jakie mogą kryć tajemnice.
Większość podziemnych przejść
nie jest obecnie dostępna. Zostały bowiem zasypane, zamurowane, pokryte warstwą
błota i mułu lub zasłonięte przez rozrastające się korzenie drzew. Do innych
niekiedy zapuszczają się śmiałkowie, dysponujący odpowiednią wiedzą i sprzętem.
Wiele podziemnych tuneli wciąż jednak pozostaje nieodkryta, o czym świadczą
takie historie jak ta, która wydarzyła się przy budowie trasy W-Z. Przypadkowo
odsłonięto wówczas plątaninę tajemniczych korytarzy...
– Do dziś nie zachowały się żadne plany warszawskich tuneli, a wiele z
podziemi uległo zapomnieniu, gdy w pośpiechu odbudowywano miasto po wojnie. Coraz
częściej jednak słychać głosy zwracające uwagę na niezwykłą wartość historyczną
zniszczonych korytarzy –
dopowiada pracownik sieci Accor.
Elizeum na terenie parku Gucin Gaj
Za najstarsze warszawskie
podziemia uważa się tunele w parku Gucin
Gaj, stworzone na polecenie Kazimierza Poniatowskiego – brata ostatniego
króla Polski. Na początku XIX wieku z jego inicjatywy na Skarpie Wiślanej
założono ogród, a w samej skarpie wydrążono sieć grot i korytarzy, w tym tzw. Elizeum, które miało mieścić lożę
masońską. Budowla otrzymała kształt podziemnej rotundy, przykrytej kopułą
udekorowaną od wewnątrz sztukaterią. W sklepieniu powstał otwór, który służył
do doświetlania wnętrza pomieszczenia. Projektant obiektu, Szymon Bugumił Zug,
tak pisał o podziemnych tunelach: Jeden z podziemnych
chodników oświecony dostatecznie przez kilka z góry otworów, prowadzi po
różnych zakrętach do drzwi, które się otwierają niespodzianie na podziemną salę
należycie światłą, której ściany i kilka kolumn wspierające cztery wielkie
wnęki z siedzeniami są z fałszywego marmuru i utrzymują banią pięknie i
ozdobnie wyżłobioną z otworem u góry, oświecającym to podziemie. Ośm popiersi
Cesarzów Rzymskich umieszczone są na wspornikach kolo ściany, a płaskorzeźby
znajdują się nadedrzwiami. Przed tą grotą wyrobioną ze siuku i dość dobrze
naśladującą naturę, znajduje się obszerna sadzawka z wyspą...
Elizeum już w XIX wieku popadło niestety w ruinę. Obecnie nie jest
dostępne dla zwiedzających, trudno nawet znaleźć wejście do podziemi. Wytrwali
pośród traw odszukają otwór doświetlający (trzeba jednak uważać, zaglądając do
środka, gdyż w podziemiach… zimują nietoperze), a za pomnikiem Elizy
Orzeszkowej pozostałości drzwi.
Korytarze i fortyfikacje wojskowe
W XIX wieku na terenie
Warszawy władze carskie wzniosły zespół fortów i umocnień, mający na celu
ochronę miasta przed atakami z zachodu oraz pacyfikację niepokornych
warszawiaków. Największym obiektem była zachowana do dziś Cytadela. Budowla otoczona została siecią podziemnych korytarzy,
które łączyły Cytadelę z siedmioma innymi fortami. Niektóre z tuneli były tak
szerokie, że z powodzeniem mogły się w nich minąć dwa zaprzęgi konne. Większość
podziemi Cytadeli jest dziś jednak niedostępna z powodu mieszczących się na jej
terenie obiektów wojskowych.
Na szczególną uwagę zasługują również
korytarze okalające Fort Legionów.Istnieją bowiem historyczne wzmianki o
istnieniu dodatkowego tunelu, prowadzącego na teren Wytwórni Papierów
Wartościowych, a być może nawet aż do Starego Miasta (nie wiadomo do końca,
którędy dokładnie przebiega i gdzie znajdują się wyjścia). Badacze
podejrzewają, że wejście do tego bocznego korytarza stanowi przykryta betonową
płytą studnia wewnątrz budynku fortu.
Inne tajemnicze korytarze i zaułki
Elizeum i korytarze wokół
Cytadeli to jednak nie wszystko. Inne warte uwagi tunele pod ulicami stolicy to
m.in.:
·korytarze pod Zamkiem Królewskim, a dokładnie – pod
dawną zamkową kuchnią (obecnie Pałac Ślubów);
·dostępne dla zwiedzających piwnice w Browarach Warszawskich (ul. Grzybowska);
· udostępniane w czasie dni otwartych podziemia Filtrów Lindleya (Ochota);
· znajdująca się dziś na terenie prywatnym Lodownia z podziemnymi tunelami (Służewiec);
· zamieszkałe przez koty korytarze pod Pałacem Kultury;
·niedostępne dla zwiedzających podziemia stalowni (Praga).
Warszawskie podziemia na pewno
kryją jeszcze wiele niespodzianek. Kto wie – może niedługo czeka nas kolejne
fascynujące odkrycie (np. podczas budowy II linii metra)?
Jeśli jednak wolisz zwiedzanie
powierzchni stolicy, sprawdź w jakich hotelach w Warszawie warto się zatrzymać i jakie są najciekawsze zabytki
miasta. Więcej dowiesz się z tego artykułu.